Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Sob 18:27, 31 Lip 2010 Temat postu: Wyspa zwierząt |
|
Ta wyspa jest otoczona wodą. Pełno jest na niej przeróżnych roślin, a jeszcze więcej zwierząt. Są tu przeważnie zające i króliki. Można też znaleźć przepyszne owoce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 23:20, 01 Sie 2010 Temat postu: |
|
Przyszła, a koń przybiegł z ni-kąt. Akurat miała przy sobie siodło i ogłowię, więc mu założyła. Usiadła na niego i za-kłusowała zwiedzając okolicę. Było pełno zwierząt. Pociągnęła za lejce, a zahamował. Satrina zsiadła z Kalipso i urwała z drzewa trzy dziwne owoce. Pierwszy dała Eryksowi, drugi Kalipsowi, a trzeci sobie. Usiadła i jadła owoc. Był bardzo pyszny. Wzięła jakąś torbę i dała małpce, a ona ją wzięła i poszła do niej nazbierać owoce. Gdy zeszła usiadła na konia i przyczepiła do siodła przysmaki. Koń się położył tak samo jak Satrina i Eryks. Wszyscy usnęli.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pon 22:19, 02 Sie 2010 Temat postu: |
|
Przyszła i położyła się na brzegu. Spojrzała na chmurę, która wyglądała jak koń.
- Muszę sobie kupić konia - pomyślała. Wstała i poszła zwiedzać wyspę. Po paru minutach zobaczyła znajomą kocice. Podeszła do niej i zauważyła, że Satrina śpi. Zerwała owoc i usiadła koło kocicy, jedząc owoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A'htes
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nie wiadomo Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 9:13, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
A'htes wyszła z wody na brzeg. Była dobrą pływaczką, lecz nie za bardzo lubiła pływać. Gdy już całkowicie wyszła z wody otrzepała głowę i ogon z niej. Przystanęła na piasku i rozejrzała się. Zobaczyła bardzo bujną i różnorodną roślinność. Większość z nich nie znała, lecz nie które spotkała podczas swej niekończącej się wędrówki. Lekkim, lecz czujnym krokiem ruszyła przed siebie. Gdy weszła w krzaki zaczęła poruszać się zgodnie z naturą, czyli nie robiła hałasu. A'htes była dobrym myśliwym, lecz teraz nie chciała polować. Chciała zwiedzić tę wyspę. Chciała w końcu gdzieś znaleźć odpowiednie miejsce na DOM i już przestać wędrować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 15:17, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
Satrina obudziła się o zauważyła że obok niej siedzi Kadajna. - Siemanko - powiedziała. Potem Eryks poszedł na zwiady, a kocica usiadła na swojego Ogiera. Pokłusowali trochę, a potem stępem. Spojrzała na postać i się przedstawiła; - Hejka jestem Satrina. - Wcześniej nie miała w ogóle pojęcia że oprócz ich ktoś tutaj był. Siedziała nadal na Kalipso patrząc na nieznajomą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A'htes
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nie wiadomo Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 15:27, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
A'htes spojrzała na kotołaka, a później na jej konia. Był to duży, czarny ogier. Znów spojrzała na kotołaczkę.
- Witaj... - powiedziała, delikatnie przeciągając sylaby, i wolno kiwnęła głową. - Na imię mi A'htes. - Znów spojrzała na konia. - Ślicznego masz konia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 15:47, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
Dzięki A'htes - powiedziała z uśmieszkiem. Koń był jej bardzo posłuszny. On Satrina i jej małpka byli rodziną. Kocica spojrzała w niebo, a wielkie czarne chmury zbliżały się bardzo szybko. - Będzie burza - rzekła, ale bez uśmiechu. Zsiadła z konia, a wiatr był bardzo silny. - Musimy się schować - powiedziała do A'htes. Szukała schronienia i znalazła w ziemi jaskinię. Wprowadziła tam Eryksa, Kalipso i powiedziała; - A'htes teraz ty wchodź. - Kocica czekała, aż wilczyca wejdzie do jaskini na zewnątrz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A'htes
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nie wiadomo Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 15:58, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
A'htes spojrzała na niebo. Satrina miała rację. będzie burza. Wilczyca podążyła za nią. Bez słowa skargi weszła do jaskini. Odwróciła się.
- Satrina... - zawołała ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 16:27, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
Satrina chciała wejść, ale nie było miejsca, więc powiedziała. - Ja tutaj ją przeczekam. - Spojrzała na chmury. Burza się zaczynała. Kocica siedziała na zewnątrz. Burza była bardzo silna. Pioruny powaliłyby nawet króla olbrzymów. Pioruny trafiały w drzewa, a one opadały. Nagle piorun trafił w drzewo. Potem leciała w prost na kocicę. Nie widziała go ponieważ patrzała do jaskini. Deszcz lał i lał, a opadało na Satrin'e. Potem było słychać walnięcie w ziemię. Nic nie było widać, przez te błyskanie się. Potem wszystko ucichło. a ziemia była cała mokra. Pod drzewem leżała Satrina nieprzytomna. Była widać też krew. Eryks, aż płakał tak samo jak Kalipso. Siedzieli w jaskini. Dużo drzew było na ziemi istna katastrofa. Zwierzęta wszystkie uciekały i były całkiem spłoszone. Niektóre drzewa jeszcze opadały. Słońce zaczęło świecić i oświetlało wszystko. Chmury uciekły i tylko było słychać zwierzęta. Lwy ryczały, gepardy biegały tak samo jak inne. Było też kilka martwych, ale bardzo mało. Satrina jeszcze się nie obudziła. Leżała pod wielkim drzewem. Krew jeszcze się lała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A'htes
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nie wiadomo Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 16:37, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
A'htes widziała jak drzewo przygniotło Satrinę. Chciała od razu wybiec i jej pomóc, lecz, jak na złość, zaklinowała się. Gdy burza się skończyła, A'htes zdołała wyjść. Od razu podbiegła do Satriny. Zauważyła, że kocica krwawi. Chciała jak najszybciej ją z stamtąd wyciągnąć, ale bała się, że jeszcze pogorszy sprawę.
- No cóż... - szepnęła do siebie.
Podeszła do drzewa od strony korzeni. Ukucnęła i złapała za korzenie.
- Hej... Wy, w jaskini... Wyjdźcie i mi pomóżcie. - Zawołała do zwierząt Satriny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 16:42, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
Kadajna przeczekała jakoś burzę. Wstała i poszła się porozglądać. Po chwili zobaczyła dwie postacie. Podbiegła do niech i spojrzała na Satrinę, a potem na nieznajomą. Podeszła do niej i powiedziała. - Pomogę ci. I chwyciła za korzenie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 16:44, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
Kalipso i Eryks podbiegli od razu. Małpka próbował podnieść, ale nie umiał tak samo Ogier. Potem usiedli obok A'htes. Łzy im leciały po pyszczkach. Usłyszeli nagle głos cichy - Nie płaczcie. - Rozejrzeli się. To była Satrina. Powiedziała z wielką trudnością. Nie mogła się ruszyć. - Ałła - powiedziała. - Kso. -
Kso - cholera
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Satrina dnia Wto 16:46, 03 Sie 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A'htes
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nie wiadomo Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 18:02, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
A'htes z uśmiechem przyjęła pomoc nieznajomej. Uśmiechnęła się do niej z wdzięcznością. Spojrzała na ogiera.
- Podejdź do Satriny. Jak podniesiemy konar ty wyciągniesz ją. - Wzięłam głęboki wdech, napięłam mięśnie nóg i rzekłam do nieznajomej. - Na "trzy" podnosimy. - Przygotowałam, moje płuca do ciężkiego wysiłku. - Raz... Dwa... i Trzy!!!
Napięłam mięśnie nóg i zaczęłam podnosić konar.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 18:36, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
Kadajna podeszła do Satriny i ją chwyciła. Zaczęła ją wyciągać i po paru minutach trudu wyciągła. Po chwili powiedziała. - Będzie trzeba się nią zająć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A'htes
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nie wiadomo Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 18:44, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
A'htes gdy zobaczyła, że Kadajna wyciągnęła Satrinę, opuściła konar. Była strasznie wyczerpana. Gdyby mogła to by padła na ziemię i przespała kilka dni, ale musiała podejść i sprawdzić stan Satriny. Uklękła koło niej i pochyliła się nad nią.
- Gdzie jesteś ranna? - Spytała ją.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|