Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 18:49, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
Kadajna spojrzała na nieznajomą i powiedziała. - A jeszcze się nie przedstawiłam, więc ja mam na imię Kadajna. Po chwili spojrzała na Satrinę. - Jak na moje to nie wygląda dobrze. Będzie trzeba ją zabrać do szpitala tam są potrzebne rzeczy żeby ją opatrzyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
A'htes
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nie wiadomo Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 18:55, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
- A'htes... - Szepnęła. Spojrzała na Kadajne. - Nie wiem czy możemy ją ruszyć. Może mieć złamany kręgosłup. Ale dobrze. Ja ją wezmę a ty prowadź. - Sapnęła. Wilczyca wzięła Satrinę na ręce i wstała. Spojrzała wyczekująco na Kadajne. - Prowadź.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez A'htes dnia Wto 19:01, 03 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 19:07, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Dobrze, tylko uważaj. - powiedziała. Spojrzała na zwierzaki Satriny i powiedziała do nich. - A wy chodźcie za nami. Tylko będziecie musiały trzymać się dalej jak będziemy ja opatrywać. Po chwili poszła do szpitala.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
A'htes
Dorosły
Dołączył: 01 Sie 2010
Posty: 532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Nie wiadomo Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 19:18, 03 Sie 2010 Temat postu: |
|
A'htes ruszyła za nią. Zacisnęła zęby, żeby nie krzyczeć. Była bardzo zmęczona, ale jeśli by musiała to i by pobiegła za Kadajną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Derin
Dorosły
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Nie 17:48, 12 Wrz 2010 Temat postu: |
|
Derin przyszedł tutaj i wskoczył na drzewo. Usiał na gałęzi i uśmiechnął się do siebie. Po chwili zeskoczył z drzewa i się położył.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|