Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 21:42, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Dobrze, a teraz mi powiedz jakie " techniki " do jakiego środowiska. - powiedziała. Usiadła na trawie. Każde pytanie było ważne nawet takie, które były banalne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 21:47, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Odpowiedź jest prosto, ponieważ każda technika jest do każdego otoczenia z wyjątkiem jednej. Smocza kradzież ona jest wyjątkiem, ponieważ ją można tylko użyć w miejscach pokrytych lodem - powiedziała. Satrina bardzo dobrze znała tą technikę tak samo jak resztę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 22:43, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Hmmm, powiedz czy są jakieś książki co mówią o tym jak być zawodowym złodziejem? - zapytała poważnie. Cały czas jej wzrok spoczywał na Satrinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 23:01, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Tak są, lecz są one zakazane - powiedziała, ponieważ ona dobrze je znała. Uśmiechnęła się pod nosem, a następnie zamachała swoim czarnym ogonem. Jej uśmiech powiększył się, a oczy zabłysły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 23:10, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
Kadajna wyciągnęła dojść duże pudełko. - Masz się do niego włamać, to jest na szyfr. Nie idzie tego zepsuć. To pudełko ma największe zabezpieczenia jakie istnieją. Po włamaniu musisz je zostawić w takim stanie, żeby nie można było poznać, że się do niego włamano. - powiedziała i położyła pudełko przed Satriną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 23:23, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
Satrina założyła białe rękawiczki, a następnie wzięła pudełko. Obejrzała go ze wszystkich stron, a następnie Przyjrzała się zamkowi, a jej uśmiech powiększył się. Kotołaczka uwielbiała wyzwania. Satrina przejechała palcem po zamku, a następnie zaczęła wykręcać bardzo woli, a ucho było przyłożone do pudełka. Satrina słyszała jak ząbki się poruszały, a po chwili było otwarte, lecz nie do końca. Spojrzała na wewnętrzne ściany, a następnie puknęła w niewidoczny przycisk na dole pudełka i alarm się wyłączył. Najgorzej było z zamknięciem. Starina znów puknęła w dół, lecz tym razem trzy razy, a następnie coś tam poustawiała w środku. Po zamknięciu szybko odłożyła pudełko i białą szmatką delikatnie je przetarła żeby nie było żadnych śladów. Satrina stanęła prosto patrząc na Kadajne. Pudełko było jak nienaruszony. Nie ściągała rękawiczek, ponieważ jakiś naskórek mógł spaść na ziemię, a żaden włos nie spadł, ponieważ Kotołaczka ma je krótkie i poruszała się delikatnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 23:35, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
//Napisałam, że były najlepsze zabezpieczenia to jak tak łatwo otwarłaś?//
- Nawet dobrze. Po za tym, że alarm się włączył. - powiedziała. Spojrzała na puszkę. Zaczęła się nad czymś głęboko zastanawiać. - Zdałaś. - rzekła i ruszyła w stronę wyjścia.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 23:40, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
Satrina uśmiechnęła się bardzo szeroko i wyszła, lecz po chwili było słychać krzyk tak głośny że ptaki uciekły ze swoich drzew, a po chwili znikł. To miejsce zostaje na zawszę w pamięci Satriny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|