Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shinra
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 12:51, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Podniosła wzrok. To była Yumi.
- Cześć. - Powiedziała opierając się plecami o gałąź drzewa, a nogi spuszczając w dół. Przywołała zgięty sztylet i zawiesiła go na palcu. Burek zasłużył. Bawił się tym i sądził, że to mu czymś pomoże. Pff... Świat pełen jest idiotów. Chociaż Yumi była normalna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Evenly
Dorosły
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu smierci Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 12:52, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Evenly spacerowała przez całą noc. Nudziło jej się ogromnie zawędrowała znowu na te nieszczęsne uroczysko. Zauważyła kilka znajomych postać ale nie chciała z nimi rozmawiać. Wdrapała się na drzewo i obserwowała co sie dzieje na dole.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 12:55, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Hej. - Powiedziała nadal wpatrzona gdzieś w dal. Spojrzała na matkę, wokół niej unosiła się mgła o kolorze brudnego pomarańczu... - Czym jesteś tak zirytowana? - Zapytała znikąd. Jej wzrok znowu przeszedł na nieistniejący punkt gdzieś przed nią. Do uszu doszedł szelest, ktoś przyszedł, nowy ale Yu znany. Spojrzała w stronę drzewa. Siedziała tam ciemna postać - Evenly. Uśmiechnęła się do niej jakby na przywitanie. Potem wzrok wrócił do tego samego miejsca co wcześniej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Dorosły
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu smierci Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 13:01, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Evenly tylko spojrzała w jej stronę wolała się nie odzywać. Ale widziała że sytuacja jest już napięta. Siedziała na gałęzi i obserwowała wszystkich po kolei. Evenly wpatrywała się w przestrzeni. Nie miała żadnego powodu aby się odzywać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shinra
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 438
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 13:03, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Nim. - Powiedziała kiwając głową w stronę Burka. Rzuciła zgiętym sztyletem w ziemię i pokręciła głową. Zastanowiła się czy w ogóle godzien jest zachodu. Dawno nad nikim się nie znęcała, więc zadowalała ją prawie każda potencjalna ofiara.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 13:12, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Torakiem? - Zapytała. - Tak... Jest to dziwny i tajemniczy wilkołak. - Powiedziała tylko nadal wpatrzona gdzieś w dal. Kuroi spojrzał na Shinrę podejrzliwym wzrokiem. Każdy z nich miał jakiś cel, Yu coś nieistniejącego, Kuroi Shinrę. Co ten kot w niej widział? "Coś tu jest nie tak..." Pomyślał kot, a Yumi to usłyszała. Zdziwiona otworzyła szeroko oczy. "To nie były moje myśli..." Pomyślała zdziwiona.
Legenda:
Kot.
Yumi.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Yumi dnia Pią 13:13, 27 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Dorosły
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu smierci Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 13:22, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Evenly zauważyła zdziwienie Yumi ale nic nie zrobiła. "Jeżeli zaczną się zabijać dopiero wkroczę"Pomyślała sobie elfka a zarazem obiecała to sobie. Nie chciała mieć więcej kłopotów niż miała do tej pory.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Pią 15:09, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na Shinrę,przekszywiłem łeb w bok i wystawiłem dolną szczękę dalej obnażając swoje białe,ostre,długie kły.Wskoczyłem na Feniksa a ten jednym ruchem podpalił całe drzewo gdzie siedziałą Shinra.Podpalił takze jej węża który zamieniał się stopniowo w sucharka,spojżałem na Yumi a potem wzrok wlepiłem w kotołaka.Feniks wzbił sie do lotu lecz stał w miejscu jakieś 10 metrów nad ziemią.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 15:13, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Ej! - Krzyknęła gdy drzewo zaczęło się palić. Złapała kota i zwinnym jednym ruchem zeskoczyła z drzewa. Odbiegła jakieś 5 metrów od niego, żeby nie zaczadzić się dymem. Na wszelki wypadek zasłoniła nos i spojrzała na drzewo. - Shinra! Skacz! - Krzyknęła w stronę matki. Może i ukrywała przed nią, niektóre fakty ale nie pozwoli, żeby coś jej się stało. Wypuściła kota z rąk. Już zapomniała o tajemniczym głosie, który słyszała w głowie. Patrzała zaniepokojona na drzewo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Pią 15:18, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Widząc jak Yuki chce uratoać matkę Will znów puścił kulę ognia a drzewo zaczęło szybciej się palić,załozyłem swój szaro-zielony płaszcz i tak jakby nie było widać mnie na Feniksie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 15:29, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Yumi xD. I nie możesz jeszcze wiedzieć, że to moja matka bo tego jeszcze nikt nie wie. Buahaha <--- Śmiech psychopaty.
"Pomóż jej." Pomyślał bez entuzjazmu Kuroi. Nie zależało mu na tym, ale nie chciał czyjegoś nieszczęścia. Swoje myśli przesłał do właścicielki.
Yumi usłyszała głos w głowie. Nie zwracała uwagi na to, że jest on obcy. Musiała pomóc Shinrze. Szybko podbiegła do drzewa, odbiła się od pnia nogami i już była na gałęzi, na której siedziała Shinra. Wzięła ją sobie przewiesiła przez bark, tak jak kiedyś jej znajomy. I zeskoczyła z drzewa. Położyła ją obok Kuroi'ego, który fuknął tylko i odsunął się od niej. Zagwizdałam na Toraka i pokazałam dłonią, żeby przyleciał na ziemię. Yumi chciała z nim spokojnie porozmawiać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Pią 15:35, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Poklepałem Feniksa po szyji a ten zrozumiał rozkaz i został w powietrzu,ja natomiast w szaro-zielonym płaszczu zeskoczyłem z niego lecąc w dół,przy samym dole odbiłem sie w poprzek i bez szwanku wylądowałem stojąc przed Yumi.Łeb miałem cały zakryty tak że z pod kaptura było widać tylko moje bursztynowe ślepia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 15:41, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Powiedz mi o co chodzi. - Powiedziała do Toraka. - Co zrobiła takiego, że nadepnęła Ci na odcisk? - Ooo... Jakich mądrych słów Yumi używała xd. Czekała na odpowiedź, a Kuroi przyszedł do niej z obrażoną miną. Nadal nie przepadał za Shinrą. Ale co on do niej miał? Nigdy nawet z nią nie przebywał ale jednak coś było nie tak.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Pią 15:46, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
Spojżałem na Yumi i zaczołem do niej mówić lecz trochę dziwnie to wyglądało ponieważ mój pysk ruszał się tak jak ludzki-Naprzykład to że rozwaliła moją Saksę
którą mam od dzieciństwa-powiedziałem-To takie przywiązanie tak same jakby ktoś zabił twojego kota-dodałem.Mój głos teraz niebył normalny lecz taki lekko mroczny i grubszy,wbiłem pazury w swoje poduszki tak mocno że aż z nich popłyneła krew-Do tego jeszcze myśli że jezeli jest kotołakiem to jest lepsza od mojej rasy-dokończyłem a kolor moich bursztynowych oczy zmienił barwę na krwisty czerwień,spoglądałem swoimi slepiami w Yumi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yumi
Dorosły
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 184
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 15:54, 27 Sie 2010 Temat postu: |
|
-No ja wiem... Trudno jest się odzwyczaić albo patrzeć jak Twoje rzeczy są niszczone, gdy jesteś do nich przywiązany. A jeszcze gdy masz je tak długo. - Rzekła.
Gdy słowa Toraka doszły do uszu kota, ten zasyczał na niego ukazując małe, białe kiełki. Spojrzał na niego gniewnymi oczami i pomyślał. "Powiedz mu, że nikt mnie nie tknie. Żeby nawet sobie tego nie wyobrażał."
Słowa przeszły do Yumi. Teraz już tak się nie zlękła. Powoli rozumiała o co chodzi. - Kuroi chciał Ci powiedzieć, że wie o co chodzi i żebyś nie wyobrażał sobie jego śmierci. - Powiedziała nieco zakłopotana. Potem 'porozmawia' z kotem. Jeśli jej się uda i jeśli dobrze zrozumiała tajemniczy głos w jej głowie. Zauważyła zmianę oczu wilkołaka. - Naszych ras nie można porównywać do siebie. Każda jest inna i się jakoś wyróżnia. Tego nie powinna robić. - Mówiła jakby była przeciwko matce, lecz tak mogło się tylko wydawać. Było zupełnie inaczej, ale Yumi miała swoje zasady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|