Polne Uroczysko

Torak

Spoglądałem na elfa z daleka i wyszczerzyłem w jego stone kły.Coś mi w nim nie pasowało,aura która od niego biła była dziwnie zmieszana.

Evenly

Evenly zauważyła zachowanie Toraka ale postanowiła się nie wtrącać.Ostatnim razem gsy się wtrąciła nie wyszło z tego nic dobrego.
-Skąd przybywasz?-Zapytała elfa

Yaevinn

- W sumie to nie wiem. Kto by się tym przejmował. Nudna i nieciekawa historia. - Powiedział i zerknął na wilkołaka.
- Coś nie tak? - Spytał zaciekawiony. Elf znów zlustrował otoczenie i podniósł się. Nie wiedział co zrobić. Nie potrafił zbyt długo wytrzymać w bezruchu.

Torak

Spojżałem na Elfa-Twoja Aura jest dziwnie zmieszana-powiedziałem trzymając uszy na sztorc a mój ogon zaczoł odruchowo szybko machać robiąc tumany kurzu.

Allen

Allen spojrzał a Toraka, a potem na Elfa. Miku coś dziwnie się zachowywała. Położyła się i spojrzała na Evenly. Spojrzała na Murtaga i się uśmiechnęła. Naglę Miku zamknęła oczy i już ich nie otworzyła, a pod nią pojawił się czarny krąg. Allen już wiedział o co chodzi.

Evenly

-Ach tak.-Powiedziała Evenly na polanie zerwał się wiatr.
Zaraz za Evenly wylądowały dwa smoki. Przemieniły się w Elfy.
-Yaevinn poznaj to jest Sewilla a to Murtag.-Przedstawiła swoje dajmony nowo poznanemu elfowi.

Yaevinn

Kiwnął im tylko głową.
- Co oznacza "zmieszana"? Co masz na myśli? - Spytał patrząc na wilkołaka. Nie widział o co takiego mu chodzi. On był w porządku odkąd pamiętał, a tu nagle okazuje się, że ma "zmieszane Aury". Elf lustrował otoczenie nie mogą się do niego przyzwyczaić.

Torak

Podszedłem do Elfa lecz jakiś metr od niego usiadłem-Wyczuwam mieszanine zła,dobra,obojętności i rozczarowania-powiedziałem.Wiedziałem ze coś takiego nie zdaża się często lecz nader żadko.

Evenly

-Allen co z Miku.-Zapytała Evenly.
-Torak co ty mówisz.-Stwierdziła Evenly.-Jak można mieć zmieszane aury.-Powiedziała były taż i takie rzeczy których i ona nie ogarniała.

Allen

Allen spojrzał na Evenly. - Miku się ostatni raz zmienia - powiedział. - Ale czemu jest czarny krąg, a nie biały - rzekł zdziwiony. Miku zaczynała się zmieniać. To było dziwne.

Evenly

-Czarny bo jesteśmy na uroczysku. Te ziemie są naładowane złą energią.-Powiedziała Evenly.
-A co znaczy zmienia?-Zapytała Allena. Jednocześnie obserwowała tajemniczego elfa ze zmieszaną aurą.

Yaevinn

Yaevinn nie wierzył w takie bzdury. Aury owszem, le mieszanie się. Ignorował wilkołaka, który najwyraźniej sam nie wiedział co mówi. Podszedł do Evenly i poszedł z nią gdzieś na bok.
- Może gdzieś pójdziemy? - Spytał, a po chwili puścił ją.

Allen

Allen spojrzał na Evenly. - Miku jest innym smokiem. Ona przechodzi fazy zmiany. Jest ich trzy, albo cztery to zależy. Ona ma teraz ostatnią czwartą. - powiedział, a Miku zaczęła krzyczeć. To był ostatni Etap. Ten bolał. Po chwili pojawił się dym, a gdy znikł Miku wyglądała tak;

Evenly

Evenly spojrzała w stronę Allena. Jej smoki miały już to za sobą. Teraz jej wzrok spoczął na elfie. Uśmiechnęła się
-Dobrze czemu nie.-Powiedziała -To gdzie?-Zapytała się.

Allen

Miku uśmiechnęła się do Murtaga. - Nudno tutaj może gdzieś idziemy - powiedział Allen. - Może na jakąś plaże? - zapytał wesoło. Allen uśmiechnął się do elfa.