Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 22:51, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
Kadajna dobrze wiedziała, że Evenly używa mocy, ale nie zamierzała tego mówić. Spojrzała na nią i się uśmiechnęła. Po chwili spojrzała na innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Allen
Dorosły
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Pią 22:52, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
Jeszcze trzy minuty - powiedział z uśmiechem. Spojrzał na wszystkich, a potem na Evenly. Trzymał kciuki żeby jej się udało. Po trzech minutach powiedział; - dobra już koniec. -
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 22:55, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
Kadajna zaśmiała się cicho. Spojrzała na elfkę i powiedziała. - Świetna robota. Kogo wybierasz? - uśmiechnęła się.Jeszcze tylko Satrina nie była.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 23:00, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
Satrina rozejrzała się. Tylko ona nie była. Podeszła do Kadajny, a Eryks wstał. - Nieźle jej poszła prawda - powiedziała z uśmiechem. Eryks podszedł do Satrin'y i powiedział; - ja chcę się terz bawić. - Po tych słowach Eryksa powiedziała Satrina; - To nie mnie się pytaj, a ja nie wiem czy ty możesz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 23:05, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Racja poszło jej świetnie. Ja myślę, że Eryks może się bawić. - powiedziała po czym się uśmiechnęła. Była ciekawa kogo wybierze Evenly.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Dorosły
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu smierci Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 23:09, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
-No dobrze czemu by się miał nie bawić.-Powiedział Evenly.-Satrina czy możesz w jak najszybciej czasie powiedzmy 2 minut wspiąć się na to drzewo?-Zapytała Evenly to było właśnie jej zadanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 23:19, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
Okej Eryks bawisz się - powiedziała do niego. Eryks skakał z radości. - Oczywiście myślę że tak - powiedziała i podeszła do drzewa. Wskoczyła na jedną galąź, a potem poszła jak spłatka no w sumie jest szpiegiem. Dotarła na szczyt w 2 minuty. Potem z niego zeskoczyła. - Kadajna. Przejdź przez tor przeszkud który zaraz zrobię - powiedziała i po chwili zniknęła. przyszła i pokazała wejście do toru. W środku były przeróżne półapki i kolce, dzióry spadające gróbe gałęzie. Satrina czekała, aż Kadajna to przejdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Dorosły
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu smierci Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 23:28, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
Evenly zrobiła wielkie oczy no ciekawe tego jeszcze nie widziała.
-Wielka ciekawość mnie ogarnie przejdzie no ta dziewoja czy też i nie.-Zaśmiała się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 23:29, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Jasne - powiedział i wstała. Podeszła do toru i powiedziała. - Ognista tarcza. Zrobiła jeden krok i wielka gałąź spadła, ale drewno nie zrobiło nic Kadajnie, bo miała tarcze. Po pewnym czasie przeszła już pół toru, gdy nagle grunt pod jej nogami się załamał. Elfka złapała się krawędzi i spojrzała na dół. Widział tam ogromnie i ostre kolce.
- Uniesienie - powiedziała Kadajna i się uniosła. Leciał i po chwili przeleciała cały tor przeszkód.
- O magi nic nie mówiłaś. - w zruciła się do Satriny.
- To teraz wybieram Derina. Masz przejść po tej gałązce. - powiedziała do wilkołaka i wskazała cienką gałązkę nad wodą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Dorosły
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu smierci Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 23:38, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
Evenly się zaśmiała głośno a planowała zrobić to cicho. Wiedział ze wilkołaki nie przepadają za wodą nie nie było możliwość aby Derin się nie wykąpał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Derin
Dorosły
Dołączył: 10 Sie 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Pią 23:38, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
- Dobra. - powiedział i wstał. Wspiął się na drzewo. Po chwili znalazł się na cieńkiej gałązce. Jak tylko był na połowie drogi czuł że zaraz spadnie. Zaczął iść szybciej, aż wreście przeszedł i nagle gałązka spadła do wody.
- Dobrze, że się pośpieszyłem. Teraz ja wyzywam A'htes. Musisz zjeść liście z tej gałęzi. Zerwał gałąz na, której było 67 liści.
- To smacznego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Derin dnia Pią 23:40, 13 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Dorosły
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu smierci Płeć: ONA
|
Wysłany: Pią 23:45, 13 Sie 2010 Temat postu: |
|
-Ty Derin co ty kucharz że karzesz wszystkim coś jeść.-Zapytała śmieją się Evenly .
Tak jak ona się zaczęła z czegoś śmiać to koniec.
////Hejka ja już lecę będę jutro siemka:)////
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allen
Dorosły
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Sob 13:20, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
Allen spojrzał na Evenly i też się zaśmiał. Stał patrząc się na A'htes. Potem wszedł na drzewo i obserwował. Leżał na grubej gałęzi. ,,Ciekawe, czy wybierze ktoś Eryksa" pomyślał ze lekkim śmiechem. Allen jeszcze trochę czuł smak trawy. Ohyda i wielkie fuj.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evenly
Dorosły
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 743
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z lasu smierci Płeć: ONA
|
Wysłany: Sob 13:47, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
Evenly w tym czasie przeciągnęła się. Zeskoczyła z drzewa i zwróciła się do Murtaga.
-Leć upoluj może miśka.-Powiedziała po chwili Smok przyleciał z padliną. Evenly rozpaliła ogień i upiekła szybko miśka.
-Ma ktoś ochotę?-Zapytała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allen
Dorosły
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 248
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Sob 15:23, 14 Sie 2010 Temat postu: |
|
Ja z chęcią - powiedział. Zeskoczył z drzewa. Allen był bardzo głodny. Stanął obok Evenly i rozejrzał się po okolicy. Naglę zauważył brązowego niedźwiedzia. Podchodził do niego po mały. Po chwili rzucił się na niego od tyłu. Gdy był na niedźwiedziu to zwierze próbowało go zrzucić i się mu udało. Allen przywalił mocno w drzewo. Leżał pod nim nieprzytomny. Gdy niedźwiedź biegł na niego to Kotołak ocknął się i odskoczył. Zwierze przywaliło głową mocno o drzewo, ale go to nie bolało i zaczęło gonić Allena, ale ten uciekał. W pewnej chwili zwierze dogoniło Allen i ugryzło go w nogę i rękę. Kotołak wziął trochę piasku i sypną mu w oczy, a ten stanął i nic nie widział. Allen wykorzystał tą chwilę i wskoczył na drzewo, urwał szpiczastą gałąź, a potem skoczył na zwierzynę z kijem i bił mu go. Niedźwiedź upadł na ziemie pół martwy. Potem Allen go dobił i tak zdobył 60. Po chwili wrócił do reszty poharatany i pogryziony. Po chwili upadł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|