Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pon 13:29, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
// Ja nie mam portfela i jak mogłaś tylko schować się i nagle masz portfel//
- To nie mój portfel. A go nie posiadam. Mam gdzie indziej pieniądze. - powiedziała. Nikt nie wiedziała, gdzie ona co ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pon 13:35, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
- A no tak - powiedział wesoło i wzięła portfel, a następnie wyrzuciła go z przepaści. - miałaś rację - rzekła i zamachała swoim kocim ogonem. Potem usiadła na kamieniu i wyciągnęła gitarę, a następnie zaczęła grac i śpiewać, jednak nic się nie działo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pon 15:00, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Ładnie śpiewasz. - powiedziała. Spojrzała w dół przepaści, jednak tam była tylko wielka pusta. Ziewnęła. Do jej uszów dochodził jakiś ryk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pon 15:13, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Satrina uśmiechnęła się i przestała grać. Nie przejmowała się rykiem, a po chwili zaczęła grać kolejną piosenkę. Satrina sama przyznawała że ma talent, a dużo osób to potwierdzała. Gdy skończyła grać to w tamto miejsce pojawił się dużo smok ziejący ogniem. Satrina wstała i podeszła do niego, a następnie wyciągnęła rękę, lecz ten walnął ją ogonem. Kotołaczka tak łatwo nigdy się nie poddaje, więc wstała i zaczęła grać tą samą piosenkę co przed chwilą. Lód zaczął zbliżać się do smoka, jednak ten dawał wielki opór. Satrina zużyła dużo siły, żeby go pokonać. Po pewnym czasie lód dotarł do smoka i został on zamrożony, a po chwili lód się skruszył i stopniał, więc ze smoka nic nie zostało. Satrina zemdlałą na chwilę, lecz potem się obudziła. Straszne rany pod bandażami zaczęły boleć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Pon 15:58, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Wszystko dobrze? - zapytała. Podeszła do Satriny. Nagle na ziemię przyleciał jeszcze większy smok. - Krucjatus. - powiedziała, a zwierze zaczęło wariować z bólu. - Severi. - rzekła. Zaklęcie trafiło w smoka, który spadł w przepaść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Pon 22:43, 17 Sty 2011 Temat postu: |
|
Torak spojrzał na to wszystko co sie działo.
- Nie no nieźle - mruknął tylko i spojrzał w dół. Przepaść była jego ulubioną a szczegóólnie uwielbiał skakać w dół i nagle łapać się półki skalnej. Spojrzał na Satrine...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 11:37, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Ach te smoki. - powiedziała. Spojrzała w przepaść. Smok na pewno leżał teraz w kawałkach. Usiadła koło Satriny. Spojrzała w dal. Zerwały się czarne, śniegowe chmury. Nagle zaczął padać biały puch.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risa
Dorosły
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 13:46, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Risa podczas ataku smoka została ranna, a mianowicie ma złamaną rękę. Nie pokazywała tego, jedynie ukrywała potężny ból. Dziewczyna zaczynała się wykrwawiać. Po chwili upadła, lecz nie zemdlała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Satrina
Lodowa, gitarowa czarodziejka/Złodziej
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 303
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 13:58, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Satrina obudziła się, a następnie wstała. - Ja muszę już iść zmienić bandaże - powiedziała głosem prawie że niesłyszalnym. Po chwili zagwizdała i przybiegł jej czarny Ogier, a po chwili weszła na niego. Gitarę miała ze sobą. Pomachała reszcie, a następnie galopem wybiegła.
zt.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Satrina dnia Wto 13:58, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Wto 14:27, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Basior szybkim ruchem obłożył ręke wilkołaczki i usztywnił ją patykami. Zatamował krwawienie po czym liznął ją w nos patrząc jej w oczy
- Nic ci nie jest? - spytał z lekko zmartwionym wyrazem pyska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risa
Dorosły
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Wto 16:40, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
- Nic mi nie jest - powiedziała patrząc na Toraka. Trochę się zarumieniła. Jej ogon leżał nieruchomo na ziemi, a oczy pomału zaczęły się zamykać. Widocznie Risa wcześniej straciła za dużo krwi. Wadera uśmiechnęła się. - Zostaniemy przyjaciółmi - zapytała. Torak spodobał się Risie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Wto 22:17, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
Oczywiście , jeśli chcesz - powiedział i sie uśmiechnął. Pomógł jej usiąść obejmując ją w biodrach aby ta przypadkiem nie zemdlała. Wilkołak gwizdnął a po chwili na polane wleciał 10 metrowy Ognisty Feniks
- Will Przynieś wode i coś do jedzenia - powiedział a ten tylko wydał ze swojego gardłą charakterystyczny dźwięk i odlciał po owe rzeczy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Torak dnia Wto 22:17, 18 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Risa
Dorosły
Dołączył: 29 Gru 2010
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Śro 16:29, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Risa spojrzała na Toraka, a następnie uśmiechnęła się. Ri zerknęła na feniksa. Jej ogon poruszył się delikatnie, lecz wadera, aż tak dobrze się nie czuła. Jej włosy rozwiewał wiatr, który, ani na chwile nie zamilkł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Torak
Dorosły
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 204
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5
Płeć: ON
|
Wysłany: Śro 19:47, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
Po długim czasie a raczej max. 10 minutach przyleciał Feniks
- Dzięki Will Leć gdzie chcesz - powiedział zabierając po kolei rzeczy z grzbietu zwierzęcia. Kiedy po jakichś 2 minutach wszystko znalazło sie na ziemi Torak zaniusł wszystko pod jedno z drzew. Podszedł do Risy i wziął ją na ręce po czym zaniósł pod owe drzewo. Oparta o pień poduszka była dośc duża wiec ten ułożył risę tak aby głowe miałą właśnie na niej. Okrył ją kocem po czym rozpalił ognisko za pomocą krzemienia. Zrobił dla wilczycy wywar z ził i podał jej kubek z naparem
- Wypij , pomoże - powiedział i sie uśmiechnął.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kadajna
Anioł, Mag
Dołączył: 29 Lip 2010
Posty: 589
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: ONA
|
Wysłany: Nie 18:21, 23 Sty 2011 Temat postu: |
|
Kadajna obserwowała wszytko. - Wiecie ja już muszę iść. - powiedziała i wstała. Miała nadzieję, że samicy nic nie jest. Zaczęła iść w szybkim tempie. Po chwili już jej nie było.
z/t
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|